No i doczekałem się "szlabanu"
tj. cenzury za komentarz pod wpisem o treści: "Gdzieś , ktoś napisał, że brak polskich liter, to brak szacunku dla czytelnika... I na tę okoliczność nie ma wymówki (też ktoś to napisał)..."
A ja tylko odwoływałem się do komentarzy innych. Tak to "życie" udowadnia bezsilność wobec argumentów.
Z zainteresowaniem czekam na ciąg dalszy...
tagi: cenzura
marek-natusiewicz | |
4 listopada 2017 09:22 |
Komentarze:
stanislaw-orda @marek-natusiewicz | |
4 listopada 2017 09:45 |
bloger/komentator bez (szla)banu to jak żołnierz bez karabinu
betacool @marek-natusiewicz | |
4 listopada 2017 09:59 |
Mój pierwszy był od Matki Kurki.
stanislaw-orda @betacool 4 listopada 2017 09:59 | |
4 listopada 2017 10:08 |
Ja swoje (na s24) przestałem nawet liczyć.
No, ale przez 10 lat "salonowania", to musiało się tego uzbierać.
Np. tylko od Coryllusa miałem tam bana ze trzy razy.
A-Tem @marek-natusiewicz | |
4 listopada 2017 11:03 |
E tam, ban. (Szla)ban to jeszcze nic.
T vel D, nazywany też TeVelDe, tzw. patriota dobrozmianowy, czyli niejaki Targalski-Darski, z zajadłością usuwał moje wpisy na pewnym po rosyjsku opisanym (jego ojczysty język, któremu bije pokłony) forum, gdzie oczadzony, "wielce dobrozmianowy" rozgdakany trolling odchodzi. Bo misiowi zepsułem jego akcję trickowego wydobywania danych osobowych od wszystkich zaangażowanych w sieci Polaków. Wtedy nazbierali ledwie 26000 kompletów danych, miast zaplanowanego miliona-dwóch. Rozsierdzenie Darskiegotargalskiego nie miało granic.
To była sprawa.
Już pędzili baranki przed sobą, prościutko do wirtualnej rzeźni nazwisk i adresów, każdy baranek wbiega tam sam z tabliczką, zawierającą komplet danych personalnych w zębach, jak Pilecki do Auszwicu, a tu zonk! Koniec akcji.
Tajniacy się przeliczyli.
Nie przypuszczał zbieracz danych Tevelde, że da się tak sprytnie zmontowaną "w dobrym celu" akcyjkę odsysania danych nie tylko wstrzymać — ale także solidnie otrzeźwić Rodaków, że swoich danych się nie daje nikomu, a już najmniej tajniackiemu środowisku około gaz-pola, tej aspirującej gazowni. Od chwili, gdy księża zaczęli nawoływać w parafiach "nie dawać nikomu swoich danych, nie wpisywać się na żadne listy internetowe, niby poparcia!" to akcja mocodawców Teveldego, której celem była masowa rejestracja danych aktywnych w sieci Polaków, była już nie do odratowania.
I bardzo dobrze.
Panie Marku... To są "bany" jakie warto "mieć". Odznaczenie za jedyną prawidłową postawę wobec gangsterskich metod Teveldego, Sakiewicza i kamandy.
Kończąc, poproszę:
Niech się Pan tą krotochwilą nie kieruje.
Proszę niezależnie od tutejszych komentarzy, a szczególnie niezależnie od powyższej opowieści, jak najswobodniej ocenić, czy Pańskie zastanowienie się nad "banem" nie zawiera w sobie iskierki... triumfu.
Shork @A-Tem 4 listopada 2017 11:03 | |
4 listopada 2017 11:30 |
to ja zbierałem te dane, a po 25 maja zablokowałem dostęp do nich panu T vel D czym uniemożlwiłem mu kanalizację patriotów, którzy dołączyli póżniej. Z resztą teraz do niczego się nie przydadzą. Jeżeli czułeś się zagrożony, to pomyśl jaki zagrożony byłem ja. :-)
Shork @A-Tem 4 listopada 2017 11:03 | |
4 listopada 2017 11:32 |
a do danych wpisujących do siepoliczymy nie miał w ogóle dostępu.
i było nieco więcej niż 26000 tyle było komisji okręgowych.
Grzeralts @stanislaw-orda 4 listopada 2017 10:08 | |
4 listopada 2017 11:39 |
Ban u Coryllusa był w zasadzie powodem do chluby...;)
Rozalia @Grzeralts 4 listopada 2017 11:39 | |
4 listopada 2017 13:56 |
Ja od Coryllusa dostałam dwa razy opieprz i pogróżki bana. Z tego jeden raz słusznie.
stanislaw-orda @Grzeralts 4 listopada 2017 11:39 | |
4 listopada 2017 17:34 |
niekoniecznie, ale ja takie wypadki traktowałem na zasadzie, że gdzie drwa rąbią, etc.
A-Tem @Shork 4 listopada 2017 11:30 | |
4 listopada 2017 18:12 |
Absolutnie wspaniałym Człowiekiem jesteś!
Grzeralts @Rozalia 4 listopada 2017 13:56 | |
4 listopada 2017 19:22 |
Ja opieprz kilka razy i raz bana. W sumie słusznie, bo usiłowałem psuć biznes.
Shork @A-Tem 4 listopada 2017 18:12 | |
4 listopada 2017 20:15 |
przesadzasz, ale wyczuwam manipulatorów z kilometra. Poza tym naczelną zasadą był brak zaufania.
marek-natusiewicz @valser 4 listopada 2017 19:33 | |
4 listopada 2017 20:18 |
"wyolbrzymia i dramatyzuje"... Nieźle się uśmiałem!
A-Tem @valser 4 listopada 2017 19:33 | |
4 listopada 2017 20:33 |
Rozumiem. Widzę deklarację o skupieniu się na rzeczy, bez rozdrabniania się w trzeciorzędnych kwestiach. Zdyscyplinowany człowiek nie może zamieścić innej deklaracji.
moher @marek-natusiewicz | |
4 listopada 2017 20:49 |
A może to tylko kolejne .NiePOrozumienie jak u Gowina
Starybelf @marek-natusiewicz | |
4 listopada 2017 21:46 |
Na salonie to były bany od RRK, Ketmana czyli obecnie Matki Kurki i oczywiście Witolda Gadowskiego, a no i od zmarłego Azraela.
zedi @valser 4 listopada 2017 20:24 | |
5 listopada 2017 00:03 |
„To dobrze. Smiech to zdrowie. Pozdrawiam z Zürichu.”
Czyli bez polskich znaków, ale z umlau. Polactwo to wszak wstyd. Zaś instalacja języka polskiego i wciskanie prawego `Alt` jest dla pedantów tylko. Się uśmiałem, bo śmiech to zdrowie. Pozdrawiam z Melbourne.
zedi @valser 5 listopada 2017 00:07 | |
5 listopada 2017 02:08 |
Bardzo daleko mi do hakera, choć mam Linuxa [nie Win$]. Domyślałem się, że `ü` jest z klawiatury, ale to nie zmienia faktu, że ogonki można dodać, nawet w Win$. Owszem wykorzystałem to, że umlau jest a ogonków nie ma – celowo. Nie tylko w Australii jest jak w Ameryce, a unikanie polskich znaków to amerykanizacja (moje dzieci też ich nie używają, niestety). McDonald jest dużo łatwiejszy niż usmażenie kotleta. Wiem, że nie przekonam (po dzieciach), ale to tak na wszelki wypadek i trochę z obowiązku.
zedi @valser 5 listopada 2017 02:19 | |
5 listopada 2017 05:11 |
To nie filozofia, to obserwacja.
„Nie zamierzam nic ustawiac” - ale masz ustawione niemiecki i francuski. Czyżby polski był zbędny?
Jak na niemieckiej klawiaturze pisać polskimi literami: ↓
marek-natusiewicz @zedi 5 listopada 2017 05:11 | |
5 listopada 2017 06:44 |
"Gada dziad do obrazu"... Z tym MCDonaldem to dla mnie bomba.
Grzeralts @valser 5 listopada 2017 02:15 | |
5 listopada 2017 08:37 |
Nie najeżaj się, tylko daj sobie pomóc. To jest komputer. Z Windowsem. Wszystko da się zrobić. Możesz mieć polskie litery tam, gdzie chcesz.
marek-natusiewicz @Grzeralts 5 listopada 2017 08:37 | |
5 listopada 2017 08:50 |
"Ino cza kcieć"...
Grzeralts @marek-natusiewicz | |
5 listopada 2017 09:42 |
Argument z byciem jedynym jest najlepszy z dotychczasowych. Co nie zmienia sytuacji, że da się zrobić, żebyś miał polskie "ogonki" gdzie chcesz. W sensie pod dowolną kombinacją klawiszy istniejącego układu klawiatury.
Jacek-Jarecki @marek-natusiewicz | |
5 listopada 2017 09:47 |
To zabawne, ale ja nie zauważyłem, że pan piszesz bez polskich znaków. Znaczy się, chyba za szybko czytam, czy cuś.
marek-natusiewicz @valser 5 listopada 2017 09:33 | |
5 listopada 2017 09:48 |
Co znaczy "Francuski (Schweiz), Niemiecki (Schweiz) to sa fabryczne ustawienia na moim kompie."? "Fabryczna" to może być klawiatura, natomiast co się kryje pod naciskiem klawisza, to oprogramowanie. A w oprogramowaniu "klawiatura" instaluje się z chwilą instalacji języka. Ale zawsze można oprogramowaniem doinstalować np. po polsku, tylko trzeba wiedzieć co i jak. W "polskiej" klawiaturze programisty ogonki uzuskuje się prawym altem (na klawiaturze 102). Na laptopach nie wiem. Przecież to nie "gra" klawiatura, a oprogramowanie.
Ja też mam w domu klawiaturę "AZERTY", a niemiecka jest "QWERTZ"...
Kiedyś to sie robiło nakładki albo pisało flamastrem.
marek-natusiewicz @Jacek-Jarecki 5 listopada 2017 09:47 | |
5 listopada 2017 09:51 |
Ja starm się pisać, ale czasami klawiatura źle reaguje na "klepnięcie"... Ten problem ma Valser.
Jacek-Jarecki @valser 5 listopada 2017 10:13 | |
5 listopada 2017 10:29 |
Te ostatnie polajanki/recenzje SN itp. zwolniły mnie chociaż z manii pisania tekstów. Nie dla mnie szkoły i różne takie tam... Może to i lepiej. Czas się usunąć i solidnie przygotować do niebytu.
parasolnikov @Jacek-Jarecki 5 listopada 2017 10:29 | |
5 listopada 2017 10:34 |
Proszę się nie przejmować, bo wie Pan jak to jest z krytykami i eunuchami ...
marek-natusiewicz @Jacek-Jarecki 5 listopada 2017 09:47 | |
5 listopada 2017 10:48 |
Valser skacze niczym konik szachowy. We wpisie tutaj napisałem jedynie o braku liter, w odpowiedzi zostałem zablokowany z powodu nieznajomosci wpisu valsera sprzed iluś tam wpisów. W innym miejscu gdy pochwaliłem Panterem nadjąc jej tytuł profesora, też miał "waty"...
Zaś w kwestii nieszczęsnych ogonków... ja mam w domu dwa komputery - jedne tańszy od drugiego: na jednym jest winda, na drugim linux - słowem, do wyboru, do koloru.
I na zakończenie radzę napisać ku pokrzepieniu wyobraźni: "Zażółć gęślą jaźń".
Po "valserowsku": "zazolc gesla jazn"... Miłych doznań intelektualnych!
marek-natusiewicz @valser 5 listopada 2017 11:12 | |
5 listopada 2017 11:18 |
Znów Pan ma jakieś waty ?
marek-natusiewicz @valser 5 listopada 2017 11:19 | |
5 listopada 2017 11:39 |
Ja również proponuję wyjście z impasu: mam na swoim komputerze 5 różnych instalacji, w tym dwie "windy" i 3 linuksy - wszystkie na różne okoliczności i potrzeby...
marek-natusiewicz @valser 6 listopada 2017 01:55 | |
6 listopada 2017 06:24 |
Znam ten "ból" w nieco innym zakresie...
JK @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 08:51 |
To jest model niereformowalny. Jak mu się coś nie pdoba to nie przekonasz. Albo chce być pierwszy albo najmądrzejszy
JK @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 10:38 |
Czekaj! Bo nie rozumiem. Czy ty się "poplączesz" czy "popłaczesz"?
stanislaw-orda @JK 6 listopada 2017 10:38 | |
6 listopada 2017 10:51 |
Czyli czymś obcym jest dla ciebie rozumienie kontekstowe.
PS
Nikt nie ma takiego obowiązku, by musieć wszystko rozumieć.
JK @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 11:28 |
Spoko! Wcale ni chcę Cię zmieniać.
JK @stanislaw-orda 6 listopada 2017 10:51 | |
6 listopada 2017 11:29 |
Jasne! Zakochani rozumieją się bez słów.
JK @JK 6 listopada 2017 11:28 | |
6 listopada 2017 11:51 |
To było oczywiście do Waslera
bendix @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 12:13 |
Powiem tak: nie używanie ogonków nie jest piętnowane przez netykietę więc nie po co drążyć tematu.
Tylko tyle i aż tyle.
marek-natusiewicz @bendix 6 listopada 2017 12:13 | |
6 listopada 2017 12:17 |
Za komentarz wystarczy "poplaczesz" (poplączesz" czy "popłaczesz). Czyli oprócz niezrozumiałej czasami treści dochodzi "holmsowanie" co altor mial ma mysli... a moze musli! Sam jusz nie wiem...
JK @marek-natusiewicz 6 listopada 2017 12:17 | |
6 listopada 2017 12:42 |
Daj spokój! Nie przekonasz! A jak chcesz pogadać to trollem jesteś. Niektórzy tak mają. Jak ktoś mówi nie po myśli, to pałą w łeb. Czy Ci tak strasznie zależy by Vasler pisał po polsku? A niech tam pisze jak chce.
JK @redpill 6 listopada 2017 13:12 | |
6 listopada 2017 13:18 |
Ja też mam takie niejasne podejżenia, że Pam Vasler po polsku pisać nie umie. Szczególnie na tym blogu, bo nie ma tu automatu co błedy ortograficzne sprawdza. Ale jest na to rada. Najpierw piszemy w jakimś edytorze tekstu co ma słownik i automatyczne sprawdzanie a potem kopiujemy.
Vester @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 13:46 |
Na temat, acz dygresyjnie.
Przez dekady byłem tłumaczem, na starość nieco się przebranżowiłem, nauczyłem się korekty językowej, czyli ortografii, interpunkcji itd. i zacząłem naprawiać cudze dzieła. Spostrzeżenia są nastepujące. 1) Język polski jest trudny. Prawie ŻADEN tłumacz nie ogarnia go na poziomie pisowni. 2) Gdy dawniej sam byłem ignorantem, nie „czułem” błędów w cudzych tekstach. Mogłem przeczytać dzieło bez przecinków i z marną ortografią, a mózg i tak w lot interpretował tekst na poziomie logicznym. Natomiast gdy po latach polszczyzna weszła mi w krew, złych dzieł czytać nie sposób. Mózg spodziewa się jednego, a dostaje coś w poprzek. Wychodzi na to, że wiedza stała się swego rodzaju klątwą. Stąd komunikat do Valsera - szanowny Pani, ludzie, którzy naprawdę władają polskim, cierpią, czytając Pańskie przemyślenia. Co więcej, nieznajomość polskiego owocuje błędami wielowarstwowymi, co zakrawa na drwinę. Np: prawidłowe jest połączenie „tę sprawę”, zamiast „tą sprawę”. Bez polskich znaków mamy „ta sprawe”, a nie „te sprawe”. Chyba sam Pan widzi, że generuje Pan mgłę nie do przebycia i pewnie nawet Pan o tym nie wie. Poprawna polszczyna NAPRAWDĘ robi różnicę. Proszę się zlitować.
Vester @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 13:46 |
@miało być do Valsera.
stanislaw-orda @JK 6 listopada 2017 11:29 | |
6 listopada 2017 13:49 |
A tobie to przeszkadza?
bolek @redpill 6 listopada 2017 13:12 | |
6 listopada 2017 14:25 |
"Piotrek NIE UMIE pisać, przynajmniej nie umie pisać po polsku na komputerze."
Miałem się powstrzymać od komentowania tego lamerskiego wątku ale ten koment mnie zmobilizował :)
Uważam, że Piotrek umie świetnie pisać po polsku i osobiście jestem pod wrażeniem jego umiejętności pisania po polsku BEZ polskich znaków :P Ja wiem, że to są lata pisania itp. Próbowałem coś napisać dłuższego bez polskich znaków i ... orka na ugorze.
Poza tym, czy ktoś kogoś zmusza do czytania? Cała ta nagonka na Valsera to dla mnie jakaś dziecinada żeby nie powiedzieć prowokacja :/
Bez odbioru...
Grzeralts @valser 6 listopada 2017 14:29 | |
6 listopada 2017 15:08 |
Może o to chodziło?
Zadziorny-Mietek @bolek 6 listopada 2017 14:25 | |
6 listopada 2017 15:39 |
Reakcja na brak znaków PL zależy także chyba od tego, kiedy ktoś zaczynał komputerowanie i od czego. Startowałem w pierwszej połowie lat 80. od programowania, gdy ówczesne mózgi i móżdżki elektronowe polskich liter w ogóle nie miały, a pierwsze zetknięcie z nimi to zdaje się był edytor ChiWriter. Moge latwo sie przestawic. ;))
marek-natusiewicz @Vester 6 listopada 2017 13:46 | |
6 listopada 2017 15:45 |
Ładnie i całościowo Pan to ujął. Stąd ten mój wpis i ta cała "awantura".
marek-natusiewicz @Vester 6 listopada 2017 13:46 | |
6 listopada 2017 15:47 |
Wiem, wiem. Ale Pańskie spostrzeżenia to i tak będzie waleniem grochem o ścianę, a raczej beton!
marek-natusiewicz @valser 6 listopada 2017 14:20 | |
6 listopada 2017 15:47 |
Ani to mądre, ani eleganckie!
marek-natusiewicz @valser 6 listopada 2017 14:28 | |
6 listopada 2017 15:49 |
Może nie zwracali uwagi przez grzeczność - to po pierwsze. A po drugie - czasy i oczekiwania się zmieniają.
marek-natusiewicz @bolek 6 listopada 2017 14:25 | |
6 listopada 2017 15:52 |
Wie Pan. Ja też jestem pod wrażeniem Bolka , jak on odważnie idzie w zaparte. A tego biednego Wyszkowskiego to ciągle szarpie po sadach... pardon po sądach. A tam jak wiadomo "złogi". No i tak wkoło Macieja. A gdzie racja, to wiekszość wie i tak!
Vester @valser 6 listopada 2017 14:28 | |
6 listopada 2017 16:01 |
Robić coś poprawnie to nie puryzm. Za to robić coś źle z premedytacją to arogancja wyższego rzędu. Wszyscy tak się troszczymy o Ojczyznę, ale język ojczysty mamy w poważaniu. Wpisy Coryllusa też są fatalne, jeśli chodzi o korektę. Mógłby dopracować warsztat, zwłaszcza że mianowal siebie orędownikiem jakości. No ale, z jakiegoś powodu, całe to środowisko jest bardzo dumne i uważa, że forma blednie przy treści. Za to w innym wątku Pan Nikt został zjechany za zarost. I bądź tu mądry. A co do koncepcji „nie podoba się, to nie czytaj”, działa ona w dwie strony.
Vester @marek-natusiewicz 6 listopada 2017 15:52 | |
6 listopada 2017 16:03 |
Jak powiedział kiedyś Miodek, zapytany, czy robi mu różnicę brak polskich znaków w Internecie i SMS-ach, „Widzę sporą różnicę między tym, czy ktoś mi robi łaskę czy laskę”.
Vester @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 16:18 |
Wypisuje Pan takie kocopoły, że nawet nie potrafię się zezłościć, jeno czuję rozbawienie. Niniejszym z mojej strony odcinam dopływ tlenu, coby się bardziej nie paliło. Życzę niskiego ciśnienia i długiego życia.
Vester @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 16:18 |
@do Valsera, rzecz jasna, miało być.
Grzeralts @Vester 6 listopada 2017 16:01 | |
6 listopada 2017 16:21 |
Pragnę zauważyć, że korekty ne da się zrobić samemu, a Coryllus jest firmą jednoosobową. My zwyczajnie bierzemy na to poprawkę.
stanislaw-orda @Vester 6 listopada 2017 16:01 | |
6 listopada 2017 16:26 |
Najwyraźniej nie masz poważniejszych egzystencjalnych zmartwień.
Zastanawiam się, czy powinienem tego zazdrościć.
Zadziorny-Mietek @valser 6 listopada 2017 16:45 | |
6 listopada 2017 20:13 |
Spór, który toczysz tutaj ze swoimi Szanownymi Adwersarzami ma jakąś swoją konkretną, realną przyczynę. Jeśli przyjmiemy, że mówią prawdę, to znaczy że teksty bez znaków PL są rzeczywiście dla nich denerwujące, irytujące, gorzej zrozumiałe, nonsensowne itd., wtedy sprawa jest chyba dość łatwa do wyjaśnienia. Wydaje mi się (nie mam jednak pewności czy słusznie, więc jeśli się mylę, proszę o poprawienie), że chcąc zrozumieć taki "polski-niepolski" tekst, mózg musi wykonać dodatkową pracę - poświęcić więcej energii na dodatkowe procesy myślowe, niż przy czytaniu z polskimi znakami. Między innymi po to, by prawidłowo rozpoznać słowa - sprawdzić czy te dziwne wyrazy są w pamiętanym słowniku języka polskiego, dopasować je do treści i popodmieniać litery, aby wyrazy stały się "polskie", czyli znajome i zrozumiałe. Im więcej energii przeznaczonej na przetwarzanie, tym większe zmęczenie, co osoby rzadko podejmujące taki wysiłek w przeszłości - nie przyzwyczajone po prostu - może skłaniać wprost do jego odrzucenia, negacji, uznawania za bezsens, itd. Nie przeszły one dłuższego, intensywniejszego treningu w czytaniu i pisaniu w ten sposób, takiego jak Ty i ja, więc teraz dopiero się na Twoich tekstach jak gdyby uczą, co z kolei - jak każda nauka - może sprawiać problemy i stawiać kogoś przed koniecznością pokonania barier, trudności, a więc powodować psychiczny opór, rozdrażnienie, zniechęcenie, protest.
stanislaw-orda @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 20:59 |
Pomimo to nadal uważam, że robi się z igły widły.
Valser chce mieć taki "imidż", to niech sobie ma.
tadman @marek-natusiewicz | |
6 listopada 2017 21:05 |
Autobus miejski, przegubowiec. Wsiada mlody chopak i w przegubie gramoli sie na reling i siada na nim. Po przekatnej siedzi starszy facet, kolo szescdziesiatki i patrzy z dezaprobata na mlodziaka i powoli zaczyna dojrzewac. W koncu wybucha:
- Kto to widzial aby wspinac sie jak malpa i brudzic porecz kopytami. To nie jest do siedzenia. Potem ktos przyjdzie i pobrudzi sobie ubranie.
Mlodziak zeskakuje z relingu i mowi z usmiechem:
- Najmocniej pana przepraszam, ale jestem w stanie pana usatysfakcjonowac.
Wyciaga chusteczke-jednorazowke i demonstracyjnie wyciera caly reling. Ludzie w autobusie kulaja sie ze smiechu, a starszy gosc siedzi zapowietrzony, ale nie pyskuje juz, bo dostal wiecej niz chcial.
Vester @stanislaw-orda 6 listopada 2017 20:59 | |
6 listopada 2017 21:28 |
Nikt tu Valsera nie nawróci, to chyba oczywiste. Z doświadczenia wiem, że mało kto zna dobrze szeroko pojętą polszczyznę, więc nie dziwią mnie takie sytuacje jak tutaj. Ba, dzięki nim mam zleceń po sufit, więc tym bardziej się nie tnę. Chodziło bardziej o zasygnalizowanie pewnego zjawiska, a zrobiła się z tego niesmaczna pyskówka. Igły i wydły bywają w różnych postaciach. Pana nie rusza zła pisownia, innych nie ruszają byki ortograficzne, innym nie przeszkadzają wylgaryzmy. Chodzi o pewną etykietę, której poprzeczka powinna być ustawiona na tyle wysoko, by każdy na forum czuł się komfortowo. Bez tego wyjdzie nam, że kto się myje, ten zakompleksiony próżniak.
stanislaw-orda @Vester 6 listopada 2017 21:28 | |
6 listopada 2017 21:39 |
Ja już dosyć dawno odchorowałem swój etap rygoryzmu językowego na forach netowych.
Czyli poprawiania pisowni u innych.
Szczęśliwie, miał on u mnie łagodny przebieg, a i trwał względnie krótko.
Od tego czasu stosuję się do zasady, że całkowicie wystarczy gdy sam postaram się zachowywać poprawną pisownię,
a wówczas cóż mnie obchodzą inni.
marek-natusiewicz @valser 6 listopada 2017 16:05 | |
7 listopada 2017 06:04 |
To kwestia zasad.
Grzeralts @marek-natusiewicz 7 listopada 2017 06:04 | |
7 listopada 2017 06:08 |
A finalnie kwestia pH.
marek-natusiewicz @valser 6 listopada 2017 16:45 | |
7 listopada 2017 06:10 |
Pan nie kaleczy... To zupełnie inna kwestia, której najwyraźniej Pan nie chce zrozumieć. Ja zaś Pańskie kłopoty narzędziowe rozumiem i zaproponowałem Panu wyjście: na jednym komputerze mozna mieć różne instalacje i korzystać w zależności od okoliczności. Chodzenie "na skróty" jest łatwizną, którą większość zawsze odbierze jako niegrzeczność. A najbardziej obrażonymi są ci, na których być może Panu - a przede wszytskim Coryllusowi zależy - wszytskim poszukującym i niezdecydowanym.
marek-natusiewicz @Zadziorny-Mietek 6 listopada 2017 20:13 | |
7 listopada 2017 06:12 |
Dobrze Waść to ująłeś!
Grzeralts @valser 6 listopada 2017 22:37 | |
7 listopada 2017 06:14 |
Jeśli ustawisz język polski jako główny, a dodasz do niego klawiatury szwajcarską i francuską to działać to będzie, ale nie będzie wygodne. Poza tym da się zrobić w sumie dowolny myk z klawiaturami (możesz mieć kombinacje z R_ALT+znak w klawiaturze szwajcarskiej, Parasol z pewnością wie jak) - to tylko Windows, nie Prawo Boże.
Ale argument, że będziesz tak pisał, bo masz ochotę i jest to twój znak firmowy jest dużo lepszy. Osobiście jestem wielkim wrogiem wytykania komuś błędów w necie. Nie podoba się - nie czytaj.
Mądrość bardzo mało zależy od wykształcenia. Co nie zmienia faktu, że tylko mądrego da się naprawdę wykształcić.
marek-natusiewicz @stanislaw-orda 6 listopada 2017 20:59 | |
7 listopada 2017 06:14 |
No własnie z takich "igieł" składa się nasza rzeczywistość. A potrm wszyscy wokół zadają pytanie: dlaczego? Ano własnie dlatego, że szacunek w kwestii "igieł" przekłada się na szacunek dla "wideł", a nimi - jak wiemy - można czynić różne rzeczy...
marek-natusiewicz @tadman 6 listopada 2017 21:05 | |
7 listopada 2017 06:17 |
Najwazniejsze, że cel został osiągnięty. A śmiejący się nie zauważyli, że śmiali się z własnej indolencji. A to że chłopak potrafił wyjść z twarzą z systucji wątpliwej świadczy jedynie o tym, że jesy nadzieja na lepszy świat. Cham dałby po prostu w mordę i kopa w d...
marek-natusiewicz @stanislaw-orda 6 listopada 2017 21:39 | |
7 listopada 2017 06:19 |
To mamusi i tatusia Pan nie słuchał, jak poprawiali? Też Pan z nimi dyskutował ?
tadman @marek-natusiewicz | |
7 listopada 2017 07:30 |
Ostatnio musialem napisac maila na sluzbowym Macu syna, ktory ma klawisze opisane zgodnie z ukladem francuskiej klawiatury. Cholery mozna bylo dostac bo "@", ".", ",", "z" sa w innych miejscach, a w Linuxie ustawione bylo emulowanie ukladu polskiej klawiatury programisty. Jedyny sposob to bezwzrokowe pisanie.
Rozpowszechnienie komputerow odeslaly w niebyt polski uklad klawiatury maszynistki i daly powszechnie stosowany uklad polskiej klawiatury programisty. Z zamieszczonego zdjecia wynika, ze Niemcy i Francuzi zachowali uklad swojej klawiatury jak w maszynie do pisania. W przypadku ukladu klawiatury amerykanskiej dla trzech akcentow nad "e" lub "a", trzeba wciskac np. CTRL + np apostrof, lub daszek, puscic je i napisac a lub e. Dla innych znakow diakrytycznych trzeba kombinacji z shiftem.
Grzeralts @tadman 7 listopada 2017 07:30 | |
7 listopada 2017 07:45 |
Ja piszę na niemieckiej właśnie w ten sposób - trzeba pamiętać, gdzie co jest. Pisanie bezwzrokowe dotyczy zasadniczo jednego układu. Takich gierojów, którzy potrafią na różnych osobiście nie znam.
stanislaw-orda @marek-natusiewicz 7 listopada 2017 06:19 | |
7 listopada 2017 09:28 |
Tutaj już raczej wszyscy są "po szkołach", więc co, miałbym stare konie pouczać?
marek-natusiewicz @stanislaw-orda 7 listopada 2017 09:28 | |
7 listopada 2017 10:07 |
To, że po szkoła to jeszcze nic nie znaczy. Są nawet profesorowie po WUMLach - i co z tego!?
Grzeralts @valser 7 listopada 2017 09:45 | |
7 listopada 2017 10:24 |
Jest taki programik Keyboard Layout Creator. Niby dla Win7, ale chodzi też z późniejszymi. Trochę jest problemów, żeby to potem poprawnie zainstalować.
stanislaw-orda @marek-natusiewicz 7 listopada 2017 10:07 | |
7 listopada 2017 10:56 |
W mojej ocenie wyczerpałem ten wątek, pozwoli Pan więc, że już więcej nie będę się odnosił.
Zwłaszcza, że zupełnie nie interesują mnie kwestie oboczne w rodzaju kwalifikacji profesorów po WUML-ach, choćby nawet erystycznych. .
bendix @valser 7 listopada 2017 09:45 | |
7 listopada 2017 14:52 |
Na takie klawiatury to chyba tylko jeden sposób - dodatkowa klawiatura na USB. Chyba inaczej by było to trudno używać. Czyli zwykła US standard i ustawić w języku PL - programisty.
Wcale Ci się nie dziwie że nie masz ochoty z tym walczyć. Kiedyś mnie ktoś poprosił o naprawę hiszpańskiego windowsa i to było w hameryce płd.
Powodzenia :-8
zedi @valser 7 listopada 2017 15:47 | |
8 listopada 2017 06:39 |
Można dodać ogonki w Sieci: http://www.spolszcz.pl/ lub http://ikorektor.pl/
Jest taki program, który po dwukrotnym przyciśnięciu s zamienia na ś, e na ę itp. ↓ https://code.google.com/archive/p/piboard/wikis/English.wiki & downloads
Nie mogę wypróbować, bo nie mam Win$.
zedi @zedi 8 listopada 2017 06:39 | |
8 listopada 2017 06:44 |
Nie wiem czemu nie wkleiła mi się fotka poprawionego tekstu valsera: ↓