Wartości europejskie
Mam przed oczami mapki dwóch "światów": greckiego
(warto powiekszyć, a by zobaczyć niemiecką precyzję...) i rzymskiego
i zastanawiam się, które "imperium" zwyciężyło?
"Imperium" greckie było "pajęczyną" kolonii (a w zasadzie faktorii), zakładanych przez nędzarzy z "macierzy" (w których można było tylko głodować). Czynnikiem spajającym był interes, a tak na prawdę pieniądz, który można był zarobić na handlu "po wodzie". I co najciekawsze, mało się czyta o korsarzach czy też piratach tamtych czasów.
Koniec nastąpił wówczas, gdy ktoś komuś, tj. Sparta Atenom (lub odwrotnie) postanowił coś komuś udowodnić lub obie strony wpadły w pułapkę Tukidydesa. No i pojawił się "ten trzeci", tj. Aleksander, który "rozpuścił" Greków na bezkresach Wschodu...
Imperium rzymskie spajała przede wszystkim liczebność i lokalizacje ich castrum. Prawo było jedynie narzędziem zniewolenia umysłów. Z chwilą gdy większość legionistów werbowana była z cudzoziemskich zaciągów tubylczych (a tak na prawdę z "dobrowolnie" osadzanych na ziemiach Imperium "barbarzyńców"), ich dowódcy zaczęli mieć wątpliwości co do sensowności kontynuowania "zabawy" w Imperium.
I trzecia mapka:
Zatem czy "wartościami europejskimi" są pieniądze (przy pomocy, których Grecy zawładnęli Morzem Śródziemnym), czy też może wojska (przy pomocy których Rzymianie również osiągnęli to samo), czy też idea znad Morza Śródziemnego, której wpływy są zaznaczone "na żółto" na globusie?
I jak "mali" intelektualnie są w związku z tymi pytaniami Ojcowie Europy, widzący przyszłośc Unii Europejskiej przez pryzmat chwili, a nie TENDENCJI.
Wszystko już zostało przetestowane, a nic już więcej nie można odkryć.
Chyba, że jak to w socjalizmie, będą wymyślać wydumane problemy tylko po to, aby je z wielkim trudem i nakładem kosztów rozwiązywać...
Jeśli przyjmiemy taką "optykę", to wówczas zasadne jest pytanie o ciąg dalszy, który nieubłaganie nadchodzi... BrExit już trwa!
tagi: kultura brexit rzym grecja imperia watykan pieniądz wojsko cywilizacja
|
marek-natusiewicz |
| 24 czerwca 2017 07:37 |
Komentarze:
|
A-Tem @marek-natusiewicz |
| 30 czerwca 2017 16:02 |
Pułapka Tukidydesa podobno "nie istnieje". Uśmiałem się jak norka czytając niezborną krytykę, zarzucającą na zakrętach rufą, jak następuje:
...penned by Graham Allison, a Harvard professor — associated with the Kennedy School of Government — to whom questions along the lines of “How did you write about The Iliad without mentioning Homer?” should be addressed.
Link: